Pączki kojarzą się nam głównie z tłustym czwartkiem, szczególnie te które przygotowujemy sami w domu. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by smażyć je nieco częściej. Nie jest to jednak proste zadanie. Pączki bowiem są dość wymagające w przygotowaniu i nie zawsze mogą wyjść tak, jakbyśmy chcieli.
Lista zakupów
Do zrobienia ciasta będziemy potrzebować mąki (kilograma), drożdży (100 g), cukru (90 g), pół litra mleka, 6 żółtek, całego jajka, czterech łyżek oleju, kieliszka spirytusu (lub wódki) i oczywiście nadzienia. Tu doskonale sprawdzą się powidła śliwkowe, dżemy owocowe a nawet budynie. Prace nad przygotowaniem ciasta należy rozpocząć od rozczynu drożdży. Wystarczy, że połączymy je z odrobiną cukru i ciepłym mlekiem. Następnie należy je odstawić na około godzinę w ciepłe miejsce. Nie zapomnijmy o przykryciu miski ściereczką. Kiedy masa wyrośnie dodajemy do niej kolejne składniki, dopiero na końcu dosypując mąkę i żółtka. Ciasto dokładnie wyrabiamy i po raz kolejny odstawiamy w ciepłe miejsce. Po wyrośnięciu możemy zabrać się do pracy właściwej. Mamy kilka opcji zrobienia pączków. Jedni nadziewają je dopiero po usmażeniu, inni z kolei robią to gdy ciasto będzie jeszcze surowe. Jeśli wybieramy tę drugą opcję powinniśmy urywać po kawałku ciasta robić z niego płaski placek, na środku którego nakładamy łyżeczkę nadzienia i bardzo dokładnie zawijamy. Z kolei, gdy wolimy nadziewać po usmażeniu wyposażmy się wcześniej w specjalną szprycę.
Idealny pączek
Wiele osób wyznacznikiem dobrego pączka nazywa jasną obwolutę, która powinna się na nim pojawić po usmażeniu. To jednak nie wszystko. Nie powinny one bowiem być zbytnio nasiąknięte tłuszczem. Pamiętajmy więc o tym, by utrzymać stałą, dość wysoką temperaturę oleju. Tłuszczu powinno być także odpowiednio dużo. Pączek musi w nim pływać. Jeśli dotyka dna garnka, powinniśmy dodać więcej smalcu lub oleju.
Usmażenie dobrego pączka może sprawiać pewne problemy. Po kilku próbach jednak powinny one wyglądać i smakować idealnie. Jeśli coś nam nie wyjdzie, kolejnym razem nieco zmieńmy plan działania i zwróćmy większą uwagę na czas wyrabiania ciasta oraz temperaturę tłuszczu.